niedziela, 5 września 2010

Rysia

Rysia.
Ta sporych rozmiarów suczka była już "rezydentką" miejskiego przytuliska, jednakże wróciła ponownie. Po tygodniu przebywania w nowym "domu" przeprowadzono kontrolę warunków (14.11.09) przez PTOnZ, która wykazała, że psiak trafił z deszczu pod rynnę. W dniu 15.11. 09 suczka została odebrana.

Pierwszy raz do przytuliska trafiłam latem po tym jak zostałam wyrzucona z samochodu. Jestem ogromnym pieszczochem, przytulając się zawsze próbuję oblizać "ofiarę" swych czułości. Pomimo tak okrutnego potraktowania mnie przez człowieka, mam zaufanie do ludzi. Ładnie bawię się z psem, z którym zamieszkuję kojec. Czekam na dobry dom, u ludzi którzy mnie nie skrzywdzą.



Zgoda na odwiedzanie psa jest standardowym wymogiem przy adopcji. W dniu 23.09.2009r. została poddana zabiegowi sterylizacji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz